Dziś kilka słów o tym, jak to się stało że teledysk do utworu ,,Świat " jest taki, jaki jest.
Jak już pisałam wcześniej, sama napisałam jego scenariusz. Był on ociupinkę inny. Para zakochanych miała układać scrabble, i przy tym zerkać ciągle na telefony. Miało to doprowadzić do zaprzestania gry, czego nawet sami gracze by nie zauważyli. Dalszego ciągu nie ma co opisywać, ponieważ i tak nie ma doszło to do skutku.
Zanim znalazłam osobę która została docelowym twórcą zdjęć, przez rok spotykałam się
z ludźmi z branży filmowej. Niestety, dwóch z nich zwodziło mnie po 3-4 miesiące… straciłam więc dużo czasu 🙄. Z innymi również jakoś nie udało się podjąć współpracy.
Pewnego dnia, mój mąż zamówił sobie masaż u naszej sąsiadki- Marzeny Wąsikowskiej.
Oprócz fizjoterapii Marzenka od lat zajmuje się jeździectwem. Podczas rozmowy, okazało się że jej koleżanka robi cudne reportaże z wyścigów konnych.
Obejrzałam więc portfolio tejże koleżanki, umówiłyśmy się na spotkanie i tak oto, dzięki Roberta zakwasom- znalazłam autorkę mojego teledysku.
Ale cofnijmy się w czasie.
Kilka miesięcy wcześniej, korzystając z ładnej, październikowej pogody, odbyły się amatorskie nagrania filmików ,,do telefonów''. Mieliśmy tylko 2 dni i nagrania zaplanowane od 7 do 21 w różnych częściach Warszawy. Przy normalnych produkcjach pracuje nad tym 54 osoby. U nas musiało być wszystko idealnie zaplanowane, bez nawet najmniejszego marginesu czasowego.
Najbardziej obawiałam się, że ludzie których zaprosiłam do teledysku będą się spóźniać, albo złośliwość rzeczy martwych coś zepsuje. Na szczęście moje obawy były niepotrzebne.
Każdy stawiał się punktualnie w umówionym miejscu. Ach! Wiara w ludzi skoczyła w górę!
Zacznijmy od tego że najdzielniejsza była chyba Iwona Czajka, która o 6 rano w gotowości czekała aby wykonać mi make up. Uwijała się jak mróweczka a efekty sami widzicie ❤️.
Tak samo było kolejnego dnia zdjęć w studio. Zresztą zawsze tak jest. Można na nią liczyć.
Iwonka rules!
Kiedy już byłam piękna, nagrywaliśmy różne sceny.
Zaczęliśmy od wizyty w klubie fitness Green Up. Dziękuję za udostępnienie pomieszczenia właścicielom klubu oraz moim koleżankom z fitnessu za efektywny trening😉.
Niedaleko od klubu, znajduje się cudowny butik z włoską, piękną modą damską. Poza tym właścicielka sama lata po towar do Włoch. Tam nagraliśmy kilka ujęć. Polecam Wam serdecznie to miejsce, a właścicielce butiku Cichosza składam ogromne podziękowania.
Następnym miejscem w którym miałam nagrać ujęcie, był koncert charytatywny nad Wisłą. Na miejscu okazało się że koncert z pewnych powodów został odwołany.
Koncert koncertem… Ale co z ujęciem koncertowym! I tu do akcji wkroczyła Angelika Wolman, dyrektorka Autorskiej Szkoły Muzyki Rozrywkowej i Jazzu im. K. Komedy
w Warszawie.
Od wielu lat uczniowie grają koncerty w Okęckiej Sali Widowiskowej.
Jeden telefon Angeliki i scena była moja na ponad godzinę!
Od kilku lat mam przyjemność koncertować w restauracji Vilanova. Dzięki uprzejmości właścicielki mogłam nagrać w lokalu dwa ujęcia. Polecam szczerze restaurację na lunch albo imprezę rodzinną. Podniebienia z pewnością będą zaspokojone a goście zadowoleni w 100%.
Dawno temu miałam okazję współpracy z Kamilem Mosurem. Jego rodzinny dom to miejsce jak z bajki. Na dole mieści się czarodziejska sala, w której Kamil udzielił nam lekcji tańca. Przydała się podczas wesela😉. Dziękujemy!
A skoro mowa o weselu…
Scenę ślubną nagraliśmy w Piasecznie, pod Urzędem Stanu Cywilnego. Wiele osób zachwyca się moim wiankiem, więc już zdradzam tajemnicę, kto mi go wyczarował.
Niestety ja sama potrafię tylko taki z koniczynki zrobić 😂.
To przecudnej urody dzieło wykonała Kinga Godycka-Ćwirko, która oprócz wianków potrafi zrobić inne cuda. Kinia-dziękuję ❤️. Szczerze polecam ,,Pracownię Artystyczną Pomysłowy Kuferek''.
https://www.facebook.com/Pracownia-artystyczna-Pomys%C5%82owy-Kuferek-101878117827003/
Mieliśmy również dwóch świadków tego ważnego wydarzenia: Paulinę Zielińską i Marcina Gądek. Dziękujemy za przybycie ❤️.
Nikt z mojej rodziny nie mieszka w Piasecznie, dlatego aby nagrać scenę ,,zdjęcie rodzinne
u fotografa", trzeba było znaleźć i studio fotograficzne i wielu statystów.
Na szczęście mam wokół siebie kochanych ludzi którym tutaj dziękuję: Joli i Mirosławowi Koziełło, Marcinowi i Monice Gądek z Nikosiem, Anicie Bardzkiej z dziećmi oraz Mariuszowi Basiak.
Chciałam również aby w teledysku ukazały się Gwiazdy✨. A że mam szczęście- to kilka takich znam.
Swojego wizerunku udzieliły mi :
KAMILA SZCZAWIŃSKA I MAGDA PTASZYŃSKA.
Dziękuję Wam serdecznie❤️❤️❤️.
Wszystko to nie udałoby się gdyby nie pomoc:
Justyny Zaręby która dzielnie rozładowywała napięcie, oraz prowadziła z miejsca w miejsce nasz wesoły samochód, dając nam chwilkę odpocząć 😍.
Grażynki Malczyk która pożyczyła nam swoje własne, osobiste dziecko 😍.
Basi i Adama Majkut którzy pożyczyli nam swoje sportowe sprzęty 😍.
Karoliny i Pawła Dukalskich, którzy wyczarowali i podstawili nam pod domem
w październiku Bożonarodzeniową choinkę 😍.
Roberta Strzeszewskiego który nagrał kilka ujęć, zorganizował Kącik Grillowy, oraz znosił dzielnie moje nerwy i fochy😍.
Sąsiadów Barego i Marzenki Wąsikowskich którzy wpadli na piwo 😍.
Artura Bartmana który poświęcił cały dzień na filmowanie i pomoc😍.
Roberta Wójtowicza który zgodził się na filmowanie swojego ślicznego pieska Beli 😍.
Wszystkich dzieci i ich rodziców którzy wzięli udział w pierwszych scenach😍.
Justyny Gielety która stworzyła piękny obrazek do mojej piosenki 😍.
Katarzyny Komincz asystentki Justyny 😍.
Wszystkim tym osobom- serdecznie dziękuję!
Na koniec podziękowania należą się Kamilowi Mikosowi za to że :
-zgodził się wziąć udział w tym przedsięwzięciu
-zapuszczał brodę
-przylatywał specjalnie z Zurychu na zdjęcia
-nie jadł słodyczy żeby nie być grubym
-motywował mnie żebym nie jadła słodyczy aby nie być grubą
-był ze mną w każdej trudnej chwili, wybierał ujęcia, robił melisę i wspierał na 200% 😍.
Miłego odbioru Kochani!
ps. Dziękuję za każdego like, każde udostępnienie w social media i za to że to czytacie.
